W trakcie życia przed ciałem kobiety stoi wiele trudnych wyzwań. Wielokrotnie wymagamy od niego adaptacji do bardzo ekstremalnych warunków. Ciąża, poród, naturalne procesy starzenia mają ogromny wpływ na formę, w jakiej jest nasz układ rozrodczy. Te czynniki między innymi mogą negatywnie wpływać na stan mięśni dna miednicy, których jedną z głównych funkcji jest utrzymanie znajdujących się w niej organów. Zaniedbanie tak ważnej kwestii w najlepszym wypadku skutkuje nietrzymaniem moczu, które samo w sobie jest dość uciążliwym i krępującym problemem. Życie w ciągłym stresie, że być może naturalny wybuch śmiechu, kichnięcie czy kaszlnięcie doprowadzi do kompromitującej sytuacji, dla nikogo nie jest komfortowe. Taki niepokój i ciągłe “pilnowanie się” nie może być czymś, do czego trzeba się przyzwyczaić, co można przyjąć i z czym można się pogodzić. Jednak skutki zwiotczenia mięśni dna miednicy mogą iść dużo dalej i mieć dużo bardziej negatywne następstwa, jak na przykład obniżenie lub wypadanie pochwy, z którymi walka będzie trudniejsze i dużo bardziej czasochłonna, a w skrajnych przypadkach wymagać może interwencji chirurgicznej.